Akwedukt na jeziorze Karnickim – ciekawostka między Miłomłynem, a Jeziorakiem
Płyniemy akweduktem nad jeziorem Karnickim. Rzadki to przypadek w skali światowej, aby kanał spławny wiódł przez jezioro po nasypie. Konieczność takiego rozwiązania zaszła przy budowie odgałęzienia kanału Elbląskiego na zachód od Miłomłyna do Jezioraka. Okazało się bowiem, że poziom leżącego na szlaku jeziora Karnickiego jest o 3 m niższy od poziomu Jezioraka i o 2 m niższy od poziomu jeziora Ilińsk koło Miłomłyna. Szukając najprostszego rozwiązania tej trudności, aby umożliwić komunikację statkom w tym kierunku przez jezioro, usypano na jego dnie (poprzez środkowe zwężenie), wał wysokości 6 m, długości 484 m i szerokości 50 m. Środkiem wału poprowadzono rynnę szerokości 10 m i głębokości 1,5 m. Przy budowie pracowało przez kilka lat aż 1200 robotników. Dzięki zrealizowaniu koncepcji mostu kanałowego poprzez jezioro Karnickie, uniknięto kosztownej budowy śluz. Tym samym jezioro Karnickie podzielono na dwie części. Płynąc akweduktem nie widzimy, że płyniemy ponad jeziorem, gdyż nasyp obsadzono gęstą roślinnością, która tworzy niemal zamknięty szpaler.